Rozdział 844 Zaskoczenie rodziny Reese
Nie byłam pewna, co Donovan miał na myśli. Annika szybko wykręciła numer, a jej wyraz twarzy odzwierciedlał Donovana, nieodgadniony – wypełniony radością, podekscytowaniem i nutą nerwowości. Ręka, w której trzymała telefon, drżała.
Gdy połączenie zostało nawiązane, głos Anniki brzmiał nieco niespokojnie, gdy mówiła do telefonu: "Arton, gdzie jesteś? Wracaj natychmiast do domu!"
Z telefonu dobiegł