Rozdział 195 – Nowe Życie, Nowy Plan
– No już, ty mój smutasie – mruczy Frankie, głaszcząc mnie po głowie i zmuszając, bym na niego spojrzała, gdy się śmieję. – Chodźmy na drinka nad rzekę.
– Nie jestem smutna! – protestuję, wciąż się śmiejąc. – Po prostu… przytłoczona i… zmęczona i… tu jest tak pięknie i…
– I może trochę smutna?
Kręcę głową, wciąż się uśmiechając, ale sposób, w jaki na mnie patrzy, daje mi znać, że widzi mnie na wyl