Rozdział 69
Kiedy Adrian i ja wróciliśmy do rezydencji, udałem się prosto do biura brata. Byłem zbyt zdenerwowany, żeby długo usiedzieć w miejscu.
Jak zawsze, nie zapukałem, zanim wparowałem. Emmaline siedziała mu na kolanach, z rozczochranymi włosami i koszulą zawiniętą w pasie. Jej policzki poczerwieniały, gdy szybko zsunęła się z kolan Jamesa. Mój brat spojrzał na mnie gniewnie.
„Przesłuchanie nie mogło, k