Rozdział 75
DARREN
Kiedy się ocknąłem, natychmiast poczułem sterylny zapach pokoju, w którym się znajdowałem, jednostajne pikanie maszyny i ciężar czegoś, co otaczało moją dłoń i ją przytrzymywało.
Powoli otworzyłem oczy, rozglądając się po sali szpitalnej. Juliana spała na krześle obok mojego łóżka, z głową pochyloną nad łóżkiem, spoczywającą obok mojego ramienia. Jej dłoń obejmowała moją, mocno ściskając, m