Rozdział 114: Ranny
"Noelle?" Damon zmarszczył brwi, gdy do niego podbiegła. Jego wyraz twarzy posępniał. "Co ty tu robisz?"
Noelle obdarzyła go promiennym uśmiechem. "Zakupy, oczywiście! I co za niespodzianka, właśnie na ciebie wpadłam. Totalny przypadek!"
Damon zmrużył oczy. "Jasne. Jakbym w to uwierzył."
Pod jego przenikliwym spojrzeniem Noelle zawahała się, a potem westchnęła. "Dobra, niech ci będzie. Śledziłam c