Rozdział 137 Twój mężczyzna to dojna krowa
"Stanley, znasz kogoś z Gildii Objawień?" zapytała Noelle.
Stanley leniwie opuścił powieki i odparł powoli: "Miałem z nimi do czynienia w przeszłości. Próbowali mnie zwerbować, ale nie kręci mnie walka i intrygi, więc im odmówiłem. W rezultacie muszę regularnie składać 'ofiary' Gildii."
"Aha, rozumiem..." Noelle skinęła głową, a potem zapytała: "Jeśli złożę im ofiarę, to dadzą mi spokój?"
Stanley