Rozdział 272 Nigdy, przenigdy
Noelle zamarła. Co to za pytanie?
– Nicolas, o czym ty mówisz? – zapytała oszołomiona.
– Nie ma mowy, żebym kiedykolwiek cię zabiła – powiedziała stanowczo, bez wahania. – Jesteś dla mnie najważniejszą osobą na świecie. Nie mogłabym tego zrobić.
Nawet nie chciałaby go skrzywdzić – jak mogłaby go kiedykolwiek zabić?
Nicolas wpatrywał się w nią, nieodgadniony. Potem, cicho, zapytał: – Ale co, jeśli