Rozdział 29 Uratowała go
"Wow, czy ona używa jakiegoś kodu? Jak ona trafia w każdy cel?"
Wewnątrz strzelnicy zebrała się grupka dzieciaków, z twarzami wyrażającymi mieszankę podziwu i niedowierzania, obserwując Noelle. Ich oczy błyszczały zachwytem, jakby były świadkami działania superbohatera.
Wszystko zaczęło się, gdy Noelle znudziła się standardową grą w strzelanie.
"Cele są za duże, a odległość za mała," powiedziała z