Rozdział 128 Doskonały Człowiek
Eli poczuł się osaczony. Rozejrzał się po pokoju, a jego usta wykrzywiły się w gorzkim uśmiechu. "Cóż, trzy głosy za, jeden przeciw i jeden wstrzymujący się. Chyba moje zdanie się nie liczy, co?"
Nicolas, zwycięski, uśmiechnął się z wdziękiem. "Więc, Eli, mogę już zabrać Noelle?"
Eli posłał Nicolasowi lodowate spojrzenie.
Nicolas zignorował dziecinne wybryki i zwrócił się do Vincenta i Kimberly z