Rozdział 245: Boisz się, Kochanie?
"No dobrze, Marissa, wiem, że to wszystko było dla ciebie trudne."
Braiden podszedł do żony, delikatnie obejmując ją ramieniem.
"Zapłacenie 10% powyżej wartości rynkowej było warunkiem Nicolasa. Gdyby trzymał te akcje, Luciano i Marshall zasadniczo pracowaliby dla niego. Teraz, kiedy w końcu zgodził się sprzedać, warto zapłacić trochę więcej."
"Nadal nazywasz go Nicolasem, jakbyście byli blisko?"