Rozdział 124: Ponownie Tutaj
"Możecie już iść."
Samantha rzuciła okiem na dwóch mężczyzn.
Na ten widok obaj zadrżeli.
Pomyśleli: "Jak spojrzenie kobiety może być tak przerażające?
Nie ma mowy. To nasze terytorium. Nie możemy stchórzyć przed babą."
"Co wy robicie? To jest nasze terytorium! Zaprowadzę cię do naszego szefa! Lepiej zostaw broń i idź z nami! Inaczej... Uważaj!"
Samantha prychnęła, nonszalancko rozluźniając kark.
"