Rozdział 218: Przybył Xeno
W tej cichej i napiętej atmosferze prywatnego pokoju Lionel prychnął, po czym rzekł z pogardą: – Ach, rodzina Lincolnów! Znam ich. Skoro rodzina Lincolnów jest waszym sponsorem, dlaczego ich nie wezwiecie?
– No cóż… – Conner poczuł się zakłopotany, ale nie potrafił powstrzymać arogancji.
W końcu chodziło o słynną rodzinę Lincolnów z Elstundy. Nawiązanie kontaktu z tą znaną rodziną było dla niego w