Rozdział 165: Tak Śmiała
Kiedy Samantha wróciła do posiadłości, Francis i ich dwoje dzieci już na nią czekali, by wspólnie zjeść kolację.
Gdy tylko przekroczyła próg, Ryland pobiegł w jej stronę na swoich krótkich nóżkach.
Jego głos był cichy i płaczliwy.
"Mamusiu, to był taki długi dzień. Bardzo za tobą tęskniłem!"
Samantha wzięła Rylanda na ręce i delikatnie uszczypnęła go w nos.
"Ja też za tobą tęskniłam."
Izaak subtel