Rozdział 474: Rozłam
"Hm."
Samantha tylko zadrwiła ze schlebstw Knightly'ego.
Spojrzała na Knightly'ego z pogardą, a jej oczy były pełne arogancji.
"Knightly, dopiero umierając zrozumiałeś, że najbardziej godną zaufania osobą byłam ja?"
Słysząc słowa Samanthy, twarz Chelsea nagle się zmieniła.
Odruchowo zerknął na Knightly'ego i poczuł się źle, widząc jej wyraz twarzy.
Knightly drapała palcami, wyglądając na wyraźnie