Rozdział 125: „Uciekaj, Izabello”.
Stworzenia zmiennokształtne z natury zmagały się z burzliwą gamą emocji. Lucas w szczególności walczył z pierwotną potrzebą, która go rozszarpywała, jego instynkty domagały się kontroli.
Pod tą całą intensywnością, ten dziwny wyraz w jego oczach i brzmienie jego głosu zdradzały, że ją rozpoznał.
Likanie byli istotami pełnymi pasji. Jakiekolwiek emocje Lucas odczuwał w tamtej chwili, byłyby przytł