Rozdzial 178: Zagłada
W końcu nadszedł dzień, w którym mała rodzina miała wrócić do domu.
Isabella siedziała cicho, gdy samolot zniżał lot, mocno ściskając palcami poręcz. Gdy koła dotknęły pasa startowego La Luny, wzięła głęboki wdech. Powietrze tutaj było znajome, niosąc ze sobą słodko-gorzkie wspomnienia miejsca, które kiedyś kochała i nienawidziła w równym stopniu.
Wysiadając z prywatnego odrzutowca Lucasa, zatrzym