Rozdział 168: Kopia zapasowa
Lucas obudził się wcześnie, słabe światło przesączało się przez zasłony. Słowa Jake'a z poprzedniego dnia odbijały się echem w jego umyśle, ponaglając go, by uwolnił się od niekończącego się cyklu żałoby.
Powoli usiadł, pusta przestrzeń obok niego była nieustannym przypomnieniem tego, co stracił, Isabelli. Jego dłoń musnęła szorstki zarost, który rósł niekontrolowanie podczas miesięcy żałoby. Wsta