2: Loka.
"Sir, ona jest w ruchu."
Odrywam się od akt, przez które próbuję przebrnąć od godziny. Wciąż czytam te same dwa wersy w kółko, bo jestem nieprzytomny. Na te słowa wstaję natychmiast. Kiedy docieram do drzwi, Katie już tam stoi z moją marynarką od garnituru w ręku. Chwytam ją od niej i idę dalej.
"Nie, nie potrzebuję kawy, dziękuję za pytanie," chichocze, gdy odchodzę.
Ona jest jedyną osobą w tym b