Rozdział 108
Celeste lekko zasłoniła nos na chwilę, po czym nonszalancko opuściła dłoń i cofnęła się o mały krok, subtelnie zwiększając dystans między nimi.
Trevor zdawał się nie zauważać jej drobnych ruchów. Otworzył zaproszenie i rzucił na nie okiem. "Siedemdziesiąte urodziny?"
"Mm." Tym razem nie zapytała, czy jest wolny tego wieczoru, ani nie błagała go, by znalazł na to czas. Po prostu powiedziała: "Prosz