Rozdział 274
Było już blisko południa, kiedy wyszli.
Gotowanie w domu nie wydawało się właściwe. Nikt z nich nie miał na to ochoty.
W rzeczywistości, nie mieli apetytu na lunch.
Ale i tak musieli coś zjeść.
Wtedy Celeste zaproponowała: "Zjedzmy na mieście."
Betty skinęła głową. "Dobrze, jak uważasz, Cel."
Po zaparkowaniu, Celeste i Iwan ledwo wysiedli z samochodu, kiedy zauważyli Locketów i Shawów.
Wyglądało n