Rozdział 158
Celeste znalazła swoją książkę, gdy Jordyn już wyszła. Z książką w ręku usiadła przy dużym oknie na drugim piętrze i zaczęła czytać.
Pół godziny później Martha przyniosła jej miseczkę ziołowego lekarstwa. "O, tutaj jesteś, Cel."
Celeste odłożyła książkę i wzięła miseczkę. "Nie musiałaś tego przynosić, Babciu. Zeszłabym na dół, gdybyś mnie zawołała."
"Lepiej, żebyś odpoczywała, niż za dużo chodziła