Rozdział 256
Matthias przetarł obolałe skronie, ledwo otwierając oczy. "Wiedziałem, że ty też nie spałaś!"
"Idę teraz na śniadanie na dół. Porozmawiamy za chwilę?"
Pomimo wyczerpania, Matthias, zwalony na krześle jak trup, mówił z entuzjazmem. "Rozmawiać? Oczywiście, musimy porozmawiać!"
Inspiracja jest ulotna – trzeba ją chwytać, póki trwa.
"Dobrze."
Gdy Celeste skończyła śniadanie i miała zamiar zadzwonić do