Rozdział 160
Wtedy Henryk westchnął. "Panna Locket to ma szczęście, co?"
Nie czekając na odpowiedź od Celeste i Macieja, Henryk nachylił się i wyszeptał: "Mimo że zespół panny Locket pracował przez cały weekend, projekt nie posuwał się zbytnio do przodu. Zeszłej nocy pan Fleming wrócił do biura około 19:00, żeby pomóc jej z kluczowym aspektem projektu, i wreszcie coś ruszyło."
"I tu jest sedno sprawy."
Henryk