Rozdział 292
(PERSPEKTYWA JARED'A)
Po zakończeniu rozmowy wsunąłem telefon do kieszeni, wstałem z łóżka i wyszedłem z pokoju, aby poczekać przed Dokiem na kogokolwiek Matt miał wysłać. Idąc korytarzem, słyszałem dźwięki rozmów i śmiechu dobiegające z pokoju. Szybko przyspieszyłem kroku, mając nadzieję uniknąć wciągnięcia w rozmowę.
Ale moje szczęście się skończyło, gdy skręciłem za róg i wpadłem na moją matkę