Rozdział 349
(PERSPEKTYWA DWAYNE’A)
– Zbij piątkę? – Wyciągnąłem rękę do Mavericka, a on delikatnie musnął moją dłoń kostkami i cofnął ją z cichym „szszsz”, imitując wybuch. Jared stał w kącie. W końcu pozwolił ratownikom opatrzyć swoje rany, które na szczęście nie wymagały poważnej interwencji medycznej.
Pół butelki spirytusu i waciki później był już gotowy do wyścigu.
System nagłośnieniowy zaskrzypiał i wszy