Rozdział 313
(PERSPEKTYWA ARIELLE)
Budząc się powoli ze snu, przez chwilę byłam zdezorientowana, mój umysł zamglony i pusty. Próbowałam sobie przypomnieć, gdzie jestem, i rozglądając się, dotarło do mnie, że jestem w swoim pokoju w domku.
Usiadłam od razu, pocierając oczy, żeby pozbyć się resztek snu. Wtedy wspomnienia zaczęły napływać jak fala po przerwaniu tamy. Odpoczywałam w swoim pokoju z Ashley i Maveric