Rozdział 356
– Panie i panowie, brawa dla naszych dzisiejszych zwycięzców! – zagrzmiał dyrektor, a tłum odpowiedział mu wiwatami.
– Witaj, Arielle. Jared – uśmiechnął się pan Langley, zawieszając medal na szyi Mavericka. – Hej, młody. Gratulacje – uścisnął dłoń Mavericka.
– Kochanie – Tiana wyciągnęła się, by uściskać Jareda i cmoknąć go w policzek, wręczając mu jego własny medal. Jared jedynie poklepał ją po