Rozdział 106
Dziwnie jest dzielić tę chwilę z kimś. Chwilę, w której oboje jesteśmy tak bezbronni, dzieląc się rzeczami, których nie dzielimy się z nikim innym. Zwłaszcza, że znamy się tak krótko. Zastanawiam się, czy ona czuje to, co ja. Zastanawiam się, czy ucieka od uczuć związanych z utratą narzeczonego i wykorzystuje mnie jako schronienie przed nimi. Ta myśl sprawia, że skręca mnie w żołądku.
– Hej, o czy