Rozdział 85
WESTON
„Gdzie mam być?” Nawet nie staram się ukryć irytacji, że znajduję się w zatłoczonym pokoju pełnym obcych ludzi. Bardzo dobrze unikałem takich sytuacji przez ostatnich kilka lat. Mirabelle zawsze nalegała, że jako miliarder i filantrop, moja twarz musi być widoczna, ale ja wolę coś zupełnie przeciwnego. Wolę wystawić czek i trzymać się z dala od ludzi, zajmując się swoimi sprawami. Nie jeste