Rozdział 179 Zazdrosny
Tłum gęstniał w zastraszającym tempie.
Połowa z nich nawet nie wiedziała, kim jestem – po prostu widzieli błyskające telefony i założyli, że jestem kimś wartym filmowania.
Jedna kobieta dosłownie przepchnęła mężczyznę łokciem, żeby zrobić zdjęcie znad mojego ramienia.
Ktoś otarł się o mój płaszcz.
Inna dziewczyna poprosiła, żebym podpisała jej płócienną torbę pożyczonym markerem.
Nawet nie zauważy