Rozdział 59 Z punktu widzenia Rhysa: Dwieście tysięcy
Po wyjściu z przyjęcia Yvaine, Rhys i Catherine nie zamienili ani słowa.
Żadne z nich nie miało siły udawać.
Cały wieczór był jednym długim maratonem upokorzeń i oboje byli zbyt wściekli, żeby się tym przejmować.
Pod krawężnikiem Rhys mocniej owinął się płaszczem i burknął: "Poczekaj tutaj. Zaraz przyprowadzę samochód."
"Dobrze," mruknęła Catherine.
Ledwo zniknął za rogiem, gdy jakiś facet wyskocz