Rozdział 375 Spróbuj czegoś nowego
Ashton zaśmiał się cicho i zerknął na mnie z ukosa.
Wprawiło mnie to w zakłopotanie, a gdy wreszcie się odezwał, jego głos brzmiał żartobliwie.
– Jesteś pewna, że nie próbujesz mi przypomnieć, że powinienem się czymś zająć?
Odepchnęłam go w pierś, speszona.
– Idę spać. Rób, co chcesz.
– Zabrzmiało podejrzanie dwuznacznie – powiedział Ashton, unosząc moją dłoń, którą trzymał, i przykładając ją do u