Rozdział 111 Sposób, w jaki płakała, był jak jego pierwsza miłość
Po wybiegnięciu ze szpitala, Verian miała mętlik w głowie. Prowadziła samochód, nie wiedząc, dokąd jechać.
Wrócić do rodziny Fuddów? To nie był jej prawdziwy dom.
Wrócić do rodziny Montów? Jej ojca już nie było, a willa była zimna i pusta. Została tylko ona.
Kiedy ludzie są smutni, stają się niezwykle wrażliwi, zwłaszcza ci, którzy są samotni jak Verian.
W tym mieście nie miała żadnych krewnych an