Rozdział 163 Nie interesuje mnie twój brat Yanni!
Yanni przyjrzał się śladom duszenia na szyi Verian. – Heaton Fudd jest naprawdę okrutny. Mówiłem ci już dawno, żebyś nie dała się zwieść tej odrobinie ciepła, którą ci okazał.
Verian przełknęła ślinę, cofnęła się o krok i spuściła wzrok. – Panie prezesie Quain, proszę się nie martwić. Już nigdy nie będę taka głupia.
Yanni zawiesił rękę w powietrzu i zastygł na kilka sekund. Jego wąskie usta uniosł