Rozdział 122 Leczenie ran
Riano?
Oczy Veriana były zupełnie czerwone od płaczu. Powoli podniosła głowę z piersi Heatona. Rumieniąc się na drobnej twarzyczce, zapytała: – Jak mnie nazwałeś?
Głos Heatona był głęboki i niezwykle pociągający. Choć zwykle brzmiał nieco chłodno, wydał się nadzwyczaj łagodny, gdy wymówił „Riano”, co sprawiło, że lekko zadrżała.
W ciemnych, perłowych oczach mężczyzny, wpatrującego się w nią, można