Rozdział 248 Ponowne spotkanie, część 1
Po opuszczeniu pokoju przez Yunę, Heaton z trudem podniósł się, wyrywając kaniulę z grzbietu dłoni. Zważywszy na to, że dopiero co wstał z łóżka, nogi miał słabe i miękkie, omal nie upadł na ziemię. Chwycił się krawędzi łóżka dla podparcia i z trudem odwrócił się w stronę lustra.
Mężczyzna w lustrze miał czoło owinięte grubymi, białymi bandażami medycznymi. Na twarzy widniało kilka cięć i zadrapań