Rozdział 207 Jeśli cię zabije, zostawię go z niekompletnymi zwłokami
Podczas śniadania Verian wciąż mamrotała coś o tym incydencie. Czuła się tym naprawdę zdezorientowana.
Heaton zwykle budził się rozdrażniony. W jego sercu zapłonęła wściekłość, więc powiedział opryskliwym tonem: – Jedz spokojnie i nie gadaj podczas posiłku.
Heaton poczuł nieuzasadnioną zazdrość, słysząc, jak bardzo Verian tęskni za Heatonem, który nazywał ją wczoraj „kochanie”.
Istniał pewien rodz