Rozdział 304 Bez względu na to, kim ona jest, on nie pozwoli jej odejść
Byli na oddziale szpitalnym.
Gdy zgasły światła, Verian wtuliła się w ramiona Heatona. Wyczuwając zapach tytoniu, który unosił się z jego ciała, objęła go ramionami wokół szyi i szepnęła: „Nie pal tyle w przyszłości. To niezdrowe.”
Kiedyś James często palił, gdy napotykał problemy w interesach, co sprawiało, że ciągle kaszlał. Z tego powodu Verian często przygotowywała mu sok z gruszek śnieżnych.