Rozdział 285 Coś się stało z Rianą!
Weronika długo siedziała na schodach, obejmując się ramionami.
Głos Jane wciąż odbijał się echem w jej uszach.
„Naprawdę nic o tym nie wiedziałaś, szwagierko? Kuzyn już umówił ci wizytę u lekarza na zabieg…”
Weronika siedziała nieruchomo jeszcze przez długi czas, jej twarz była blada.
To dziecko… Czy naprawdę nie mogła go ocalić?
Delikatnie zamknęła oczy, a łzy w końcu popłynęły.
…
Weronika sama u