Wybierz Język

avatar

Użytkownik-gość

ID: guest

coins0 Monety|0 Bonus

Customer Service

Loading...
Spoliczkowałam Narzeczonego, A Potem Poślubiłam Jego Miliardera Nemezis - Powieść

Spoliczkowałam Narzeczonego, A Potem Poślubiłam Jego Miliardera Nemezis

Joanna's Diary

pl
18+
395 rozdziały
Parny
Flash Marriage
Hate to Love
CEO
CEO, dyrektor generalny
Teatr
Małżeństwo kontraktowe

Wprowadzenie

Bycie tym drugim najlepszym mam we krwi. Moja siostra dostawała miłość, uwagę, była w centrum zainteresowania. A teraz, nawet jej cholerny narzeczony. Technicznie rzecz biorąc, Rhys Granger był teraz moim narzeczonym – miliarder, oszałamiająco przystojny i chodzące mokre marzenie Wall Street. Moi rodzice wepchnęli mnie w to zaręczynowe szaleństwo po zniknięciu Katarzyny, i szczerze? Nie miałam nic przeciwko. Podkochiwałam się w Rhysie od lat. To była moja szansa, prawda? Moja kolej, żeby być tą wybraną? Źle. Pewnej nocy uderzył mnie. Z powodu kubka. Głupego, wyszczerbionego, brzydkiego kubka, który moja siostra dała mu lata temu. Wtedy mnie to uderzyło – on mnie nie kochał. On mnie nawet nie widział. Oczywiście, potrzebowałam alkoholu. Dużo alkoholu. Wkracza on. Wysoki, niebezpieczny, niesprawiedliwie gorący. Typ mężczyzny, który sprawia, że chcesz grzeszyć już samym istnieniem. To było lekkomyślne. To było głupie. To było całkowicie nierozsądne. Ale to było także: Najlepszy. Seks. W. Moim. Życiu. I, jak się okazało, najlepsza decyzja, jaką kiedykolwiek podjęłam. Ponieważ mój romans na jedną noc nie jest tylko jakimś przypadkowym facetem. Jest bogatszy niż Rhys, potężniejszy niż cała moja rodzina i zdecydowanie bardziej niebezpieczny, niż powinnam się zadawać. A teraz, nie pozwala mi odejść.

Rozdział 1 Rozstanie przez cholerny kubek

Pęknięcia! Mój narzeczony mnie uderzył. Jeszcze trzy minuty temu marzyłam o tym, jak udekorować nasz absurdalnie drogi apartament na szczycie wieżowca, gdzie każdy kąt wyglądał, jakby należał na okładkę magazynu. Dwie minuty temu przypadkowo stłukłam kubek. A potem Rhys uderzył mnie w twarz – mocno. Mój policzek płonął, jakby go przypalono ogniem. Minęło całe trzydzieści sekund, zanim mój mózg się zrestartował, powoli składając rzeczywistość z powrotem w całość. – Czy ty jesteś kurwa nienormalny? – wysyczałam przez zaciśnięte zęby, z trudem wypychając słowa spomiędzy szczęk. Usta Rhysa były zaciśnięte w chłodną, cienką linię, jego wyraz twarzy mroczny i stanowczy. – To był tylko kubek z twarzą Katherine – powiedział, jakby moja reakcja była przesadną histerią, a nie wynikiem czegoś przerażającego, co właśnie zrobił. – Chyba sobie kurwa żartujesz. – Patrzyłam na niego z niedowierzaniem, pierś unosiła się gwałtownie, gdy wściekłość i upokorzenie burzyły się we mnie z wściekłą siłą, gotowe eksplodować. Przez pół sekundy – tylko pół – coś na kształt poczucia winy przemknęło przez jego twarz. Potem zniknęło, pochłonięte przez burzę furii. – Nie, to ty jesteś nienormalna! – ryknął. – Już zgodziłem się z tobą ożenić – czego jeszcze chcesz? Katherine odeszła, ale ty i tak stłukłaś ten kubek specjalnie! Jego głos drżał ze złości. – Była twoją siostrą! Musiała odejść przez ciebie! A teraz jesteś o nią zazdrosna? Nie spoczniesz, dopóki każdy jej ślad nie zostanie wymazany, prawda? Nienawiść w jego oczach cięła głębiej niż ten policzek. Mój policzek pulsował. Moja ręka wciąż krwawiła. Ale nic nie bolało bardziej niż moje serce. Zmusiłam się, żeby rozluźnić szczęki i podjęłam ostatnią próbę wyjaśnienia. – To nie ja. Nigdy nie prosiłam jej, żeby odeszła. Z technicznego punktu widzenia rozumiałam, dlaczego ktoś mógłby tak powiedzieć. Katherine zostawiła list. W nim napisała, że widziała mój pamiętnik, zdała sobie sprawę, że podkochuję się w Rhysie, i postanowiła „odpuścić”, „oddać go tobie”. Nie sądzę, żeby kiedykolwiek zrozumiała, że pamiętnik oznacza prywatność. Nigdy nie chciałam, żeby ktokolwiek go czytał, ale nie tylko go przeczytała – powiedziała wszystkim. Nikogo nie obchodził ból, który poczułam, gdy mój sekret został ujawniony. Zostałam wywleczona na wierzch, przybita do słupa hańby, zmuszona do zapłaty za jej rzekomo szlachetne poświęcenie. Dla mojej rodziny to było tak, jakbym nagle wskoczyła do pierwszego składu znikąd, zastępując złotą dziewczynę – powinnam być wdzięczna. Nawet gdyby Rhys dźgnął mnie w brzuch, i tak znaleźliby sposób, żeby to usprawiedliwić. To było tak, jakby moi rodzice zawsze mnie nienawidzili. Nieważne, jak bardzo byłam lepsza od Katherine, zawsze widzieli mnie jako zgorzkniałą, jako kogoś, kto nie potrafi chronić jej kruchej dumy. Piekący ból na moim policzku się nasilił. Moje palce zacisnęły się mocno wokół pierścionka zaręczynowego. Fala gorąca – złości, upokorzenia, urazy – wzbierała w moim gardle. Gorące łzy napłynęły mi do oczu, zamazując mi wzrok. Zamrugałam szybko, ocierając je, zanim zdążyły spaść. Nie będę płakać. Nigdy nie pokażę słabości przed nim. Zrobiłam ciężki krok w stronę drzwi, z trudem się poruszając. Musiałam się stamtąd wydostać, bo inaczej całkowicie się rozsypię. Tę resztkę godności, która mi została – nie mogłam pozwolić, żeby została zniszczona na oczach tego mężczyzny. Rhys nagle chwycił mnie za nadgarstek i szarpnął z powrotem. – Posprzątaj to. Spojrzałam na niego z niedowierzaniem, chcąc się upewnić, czy dobrze usłyszałam. – Ty stłukłaś kubek. Ty posprzątaj te kawałki. – Jego głos był lodowaty, stanowczy. Musiał być nienormalny. – Nie. – Podniosłam podbródek i wyplułam to słowo bez cienia kompromisu. Jego twarz się napięła, szczęka zaciśnięta. – Jesteś pewna, że chcesz to zrobić? – Tak. Powiedziałam nie. – Moje oczy były czerwone, ale płonęły wyzywająco, gdy patrzyłam na niego bez mrugnięcia. Jeśli miłość oznaczała, że muszę zetrzeć swoje poczucie własnej wartości w proch, to była dla mnie bezwartościowa. Powietrze między nami było napięte do granic możliwości. Prawie słyszałam, jak trzeszczy. Furia w jego oczach była niekontrolowanym pożarem, grożącym mnie pochłonąć. A pod tym ogniem zobaczyłam coś jeszcze – niedowierzanie. Niegdyś potulna owieczka pokazała kły. Zrobił krok bliżej, emanując groźbą. – Ostatnia szansa. Jeśli nie będziesz mi posłuszna, to my… – …skończyliśmy – dokończyłam za niego, chłodno i ostatecznie. Szok zamroził jego twarz. Na moment powietrze stanęło w miejscu. Nie spodziewał się, że naprawdę to powiem. Kiedy był pogrążony w tym momencie konsternacji, wyrwałam mu ramię z uścisku. Smak wolności nie zdążył jeszcze zakwitnąć w mojej piersi, kiedy otrząsnął się i chwycił moje ramię ponownie z brutalną siłą. Teraz. Obróciłam się bez wahania i podniosłam rękę – Pac! Głośny policzek wylądował mocno na przystojnej, aroganckiej twarzy Rhysa. Powietrze znów zamarło, gęste od ciszy. Moja dłoń lekko mrowiła, ale przyniosła przypływ dzikiej, bezprecedensowej satysfakcji. Rhys zatoczył się kilka kroków do tyłu, jego oczy szeroko otwarte ze zdumienia i niedowierzania – nie z bólu, ale ze świata postawionego na głowie. Nigdy nie pomyślał, że się odważę. W końcu kiedyś kochałam go tak mocno. Opuściłam rękę, podniosłam podbródek i spokojnie spojrzałam na jego oszołomiony wyraz twarzy. Uśmiechnęłam się lekko. – Teraz jesteśmy kwita. Nie czekając ani chwili dłużej, powlokłam nogi z dala od tego duszącego piekła. Gdybym została jeszcze jedną sekundę, załamałabym się. Wolałabym się udławić własnymi łzami, niż pozwolić mu zobaczyć, jak spadają. A potem – łup – upadłam. Wysokie obcasy i emocjonalny chaos to fatalne połączenie. Ból przeszył moje dłonie i kolana, gdy otarły się o twardy marmur. Krew natychmiast wypłynęła, ale ledwo ją poczułam. Wstałam, chwyciłam torebkę i szłam dalej. Dom. Chciałam tylko wrócić do domu. Z dala od tego wszystkiego. Z dala od niego. Jak kobieta uciekająca z miejsca zbrodni, wybiegłam z budynku – tylko po to, by wpaść na ścianę mięśni i upajający zapach drogich perfum. Spojrzałam w górę – i zobaczyłam ostre, wyrzeźbione rysy twarzy z aurą tak władczą, że mogłaby uciszyć cały pokój. Wyglądał jak typ mężczyzny, który, gdybyś go wkurzyła, nie tylko zrujnowałby ci życie – wymazałby całe twoje istnienie. Niestety, to tylko czyniło go bardziej atrakcyjnym. Przez sekundę zapragnęłam, żeby przerzucił mnie przez ramię i zaniósł do swojej kryjówki – moja twarz natychmiast spłonęła rumieńcem. Gdyby to był film porno, kąt kamery byłby absolutną katastrofą. Sprowadziłam się z powrotem do rzeczywistości. – Przepraszam – wymamrotałam i wbiegłam do windy w moim budynku. Z powrotem na górze przeszukałam moją torbę. Moje serce opadło. Brak kluczy. Oczywiście. Wszechświat wyraźnie ogłosił dzisiaj Dzień Końca Miry. Frustracja i bezradność wzbierały w mojej piersi. Zrzuciłam obcasy i potrząsnęłam gwałtownie gałką od drzwi. To nie pomogło – ale musiałam to z siebie wyrzucić. Dlaczego wszyscy zawsze wybierali Katherine?! Czy nie zrobiłam już wystarczająco dużo? Oparłam się o ścianę, zsuwając się na zimną podłogę, gdy szloch wydobywał się z mojego gardła. Łzy napłynęły falą, niemożliwe do powstrzymania. Kiedy prawie dławiłam się własnymi łzami, głos – niski, gładki, jak czarny aksamit – przeciął powietrze za mną. – Twój klucz. Furia zapłonęła w moich żyłach. Dlaczego ktoś zawsze mi przerywał, kiedy miałam to wszystko z siebie wyrzucić? Rozdrażniona odwróciłam się, gotowa piorunować wzrokiem – tylko po to, by zamarznąć. Przez zamglone łzami oczy zobaczyłam go ponownie. Mężczyznę, na którego wpadłam na dole – tego, który wyglądał, jakby wyszedł z renesansowego obrazu. – Twój klucz wypadł – powiedział, unosząc brew, gdy jego wzrok spoczął na rozsypanej zawartości mojej torebki. – To prawdopodobnie dlatego nie mogłaś go znaleźć. Wpatrywałam się w klucz spoczywający w jego eleganckiej dłoni, a moja twarz płonęła tak mocno, że mogłaby zapalić zapałkę. Wyrwałam mu go i zaczęłam nerwowo otwierać drzwi, wpadając do środka bez słowa. Dopiero gdy moje plecy uderzyły w drzwi, zdałam sobie sprawę, że nawet mu nie podziękowałam. Świetna robota, Mira. Ty absolutna idiotko. Wahając się, podeszłam do wizjera. Przez tę maleńką soczewkę zobaczyłam, jak spokojnie się odwraca, otwiera drzwi naprzeciwko i wchodzi do środka. Mieszka naprzeciwko mnie? Musiał się dopiero wprowadzić. Z taką twarzą – i taką aurą – nie ma mowy, żebym go wcześniej nie zauważyła. Czekaj, Mira. Co ty robisz? Naprawdę pozwalasz, żeby gorący nowy sąsiad sprawił, że zapomnisz o piekle, przez które właśnie przeprowadził cię Rhys? Nie. Absolutnie nie. Wszyscy mężczyźni to śmieci. Zawsze. Zacisnęłam oczy, próbując uspokoić przyspieszone bicie serca, przypominając sobie, żeby znowu nie być tak głupią. Ale bez względu na to, jak bardzo się starałam, ta wyrzeźbiona twarz wciąż przelatywała mi przez myśl. Potrzebowałam lodu – na przyspieszone tętno i, co ważniejsze, na piekący ból na moim policzku. Kiedy zmusiłam się, żeby wstać i iść do kuchni, zadzwonił mój telefon, przenikliwie i ostro. Jeden rzut oka na ekran sprawił, że całe moje ciało zesztywniało. Mama. Nie mogłam zignorować tego połączenia. Gdybym to zrobiła, bez wahania zniszczyłaby moją karierę. Była do tego absolutnie zdolna. W momencie, gdy odebrałam, jej głos przeciął powietrze – zimny i bezlitosny. – Mira, musisz być nienormalna! Jak śmiesz robić coś tak haniebnego Rhysowi! Masz go przeprosić w tej chwili, albo nie jesteś już naszą córką! Otworzyłam usta, żeby wyjaśnić, oszołomiona – ale rozłączyła się, zanim zdążyłam wydobyć z siebie choćby jedno słowo. Ścisnęłam mocno telefon. Dlaczego, bez względu na to, jak bardzo się starałam, wciąż nie mogłam zasłużyć nawet na odrobinę ich miłości? A Katherine – ona nigdy nie musiała nic robić, a jednak była ich idealnym, drogocennym klejnotem. Dość. Myślałam, że jeśli będę wystarczająco ciężko pracować, moja rodzina, mój narzeczony – pokochają mnie. Ale to nigdy się nie wydarzy. Muszę odzyskać szacunek do samej siebie, który straciłam dawno temu. Muszę zerwać te zaręczyny z Rhysem – bez względu na konsekwencje.

Udostępnij książkę

czytelników również przeczytało

Katalog

Rozdział 1 Rozstanie przez cholerny kubekRozdział 2 Plan BRozdział 3 Noc odbiciaRozdział 4 Kluczowy gośćRozdział 5 WniosekRozdział 6 Rodzinna rozgrywkaRozdział 8 Zagrożenia
Rozdział 9 Zawrzyjmy umowę
Rozdział 10 Fałszywe zaangażowanie
Rozdział 11 Eksmisja
Rozdział 12 Zaciemnienie
Rozdział 13 Uciekające libido
Rozdział 14 Zderzenie
Rozdział 15 Izba przyjęć
Rozdział 16 Zajączkowaty pomysł
Rozdział 17 Punkt widzenia Ashtona: Koniec udawania
Rozdział 18 O krok dalej
Rozdział 19 Prawie powiedział tak
Rozdział 20 Biuro Nemezis
Rozdział 21 Czyste konto
Rozdział 22 Impreza
Rozdział 23 Oskarżenia
Rozdział 24 Dziewczyna i były
Rozdział 25 Violent SOB
Rozdział 26 Punkt widzenia Ashtona: Styl Gladiatora
Rozdział 27 Jego prawdziwe imię
Rozdział 28 Skomplikowane
Rozdział 29 Materiał filmowy
Rozdział 30 Reperkusje
Rozdział 31 Poczucie winy
Rozdział 32 Aksamitna rękawiczka
Rozdział 33 Prawnie wiążące
Rozdział 34 Nie farsa
Rozdział 35 Robot korporacyjny
Rozdział 36 Nie randka
Rozdział 37 Punkt widzenia Ashtona: Gra pod presją
Rozdział 38 Wygrana-wygrana
Rozdział 39 Punkt widzenia Ashtona: Zamknięcie transakcji
Rozdział 40 Objazd
Rozdział 41 Małżeństwo
Rozdział 42 Puszka robaków
Rozdział 43 Fałszerstwo
Rozdział 44 Podwójne standardy
Rozdział 45 Prezenty
Rozdział 46 Punkt widzenia Ashtona: Świętowanie, styl low-key
Rozdział 47 Punkt widzenia Ashtona: Małżeństwo to tylko pierwszy krok
Rozdział 48 Olej o północy
Rozdział 49 Punkt widzenia Rhysa: Kontrola szkód
Rozdział 50 Punkt widzenia Rhysa: Zmiana historii
Rozdział 51 Wizyta o północy
Rozdział 52 Tryb wykonania
Rozdział 53 Mordercze spojrzenie
Rozdział 54 Z punktu widzenia Rhysa: Maksymalna kara
Rozdział 55 Wirusowy czat grupowy
Rozdział 56 W poszukiwaniu krwi
Rozdział 57 Pięści mówią głośniej
Rozdział 58 Dowody na srebrnej tacy
Rozdział 59 Z punktu widzenia Rhysa: Dwieście tysięcy
Rozdział 60 Pozostawieni poza pętlą
Rozdział 61 Stażysta o dwóch twarzach
Rozdział 62 Odchodzę
Rozdział 63 Leczenie srebrną łyżeczką
Rozdział 64 Biżuteria P**n
Rozdział 65 Punkt widzenia Ashtona: Czerwona flaga
Rozdział 66 N*****x i Chill, w odwrotnej kolejności
Rozdział 67 Punkt widzenia Ashtona: Ona na niego leci... Może
Rozdział 68 Punkt widzenia Ashtona: Jego i jej
Rozdział 69 Próba
Rozdział 70 Kwestie zaufania
Rozdział 71 Próba pocałunku
Rozdział 72 Punkt widzenia Ashtona: Taktyczny odwrót
Rozdział 73 Film instruktażowy
Rozdział 74 Blokada ust
Rozdział 75 Meksykański impas
Rozdział 76 Grupa
Rozdział 77 Sprzedać ustawę
Rozdział 78 Pocałunek
Rozdział 79 Punkt widzenia Ashtona: Przerwane
Rozdział 80 Poranek po
Rozdział 81 Duch z przeszłości
Rozdział 82 Kontynuujemy tam, gdzie skończyliśmy
Rozdział 83 Tryb Meltdown
Rozdział 84 Próba końcowa
Rozdział 85 Zatrzymany na krawędzi
Rozdział 86 Poznaj rodziców
Rozdział 87 Obelgi i zniewagi
Rozdział 88 Grzeczny gospodarz, wrogi gość
Rozdział 89 Stary wróg, nowe zagrożenie
Rozdział 90 Utonięcie
Rozdział 91 Punkt widzenia Ashtona: Nie wystarczająco szybko
Rozdział 92 Punkt widzenia Ashtona: Konfrontacja
Rozdział 93 Punkt widzenia Ashtona: Kara
Rozdział 94 Punkt widzenia Ashtona: Gorączka
Rozdział 95 Punkt widzenia Ashtona: Rzeczy, których nie wiedział
Rozdział 96 Gorączka
Rozdział 97 Punkt widzenia Ashtona: Gorąco, zimno, gorąco
Rozdział 98 Ab Study
Rozdział 99 (Prawie) Pełne ujawnienie
Rozdział 100 Ciąża
Rozdział 101 Ślub
Rozdział 102 Niewłaściwy rozgłos
Rozdział 103 Nowy obrót
Rozdział 104 Przerażająca wydajność
Rozdział 105 Kiedy S uderza w wentylator
Rozdział 106 Gra w obwinianie
Rozdział 107 Dwieście milionów
Rozdział 108 Zwycięstwo
Rozdział 109 Ściana wstydu
Rozdział 110 Punkt widzenia Ashtona: Potencjalne zagrożenie
Rozdział 111 Punkt widzenia Ashtona: Dawaj i bierz
Rozdział 112 Pierścienie
Rozdział 113 Przekręcony
Rozdział 114 Gloater
Rozdział 115 Nowy szef
Rozdział 116 Prezent, nie kajdany
Rozdział 117 Ochroniarz
Rozdział 118 Przyrodnia siostra
Rozdział 119 Został dla pieniędzy, odszedł dla pieniędzy
Rozdział 120 Ślubna katastrofa
Rozdział 121 Niespodzianka ich życia
Rozdział 122 Diaboliczny plan
Rozdział 123 Ludzka blokada drogowa
Rozdział 124 Uczucia do ciebie
Rozdział 125 Punkt widzenia Ashtona: Jasność
Rozdział 126 Zeszmacony
Rozdział 127 Potwierdzony playboy
Rozdział 128 Nie stawiaj na to
Rozdział 129 Niewdzięcznicy
Rozdział 130 Panna Davis
Rozdział 131 Pułapka
Rozdział 132 Kolacja ze zboczeńcem
Rozdział 133 Sprytny system
Rozdział 134 Gra w udawanie
Rozdział 135 Aresztować ich wszystkich
Rozdział 136 Działa w obie strony
Rozdział 137 Żona szefa
Rozdział 138 Nowy początek
Rozdział 139 Trzecie koło
Rozdział 140 Trudne do odczytania
Rozdział 141 Wizyta ojca
Rozdział 142 Punkt widzenia Ashtona: Zasługuje na to
Rozdział 143 Kampania bojkotu
Rozdział 144 Nowo zatrudniony
Rozdział 145 Urodziny
Rozdział 146 Wspomnienia
Rozdział 147 Kolacja dla klientów
Rozdział 148 Rub It In
Rozdział 149 Punkt widzenia Ashtona: Wyjątek
Rozdział 150 Inscenizowane wideo
Rozdział 151 Bójka
Rozdział 152 Pieczenie w sieci
Rozdział 153 Z punktu widzenia Rhysa: Małżeńska niedola
Rozdział 154 Zdyskwalifikowany
Rozdział 155 Mob
Rozdział 156 Upadek
Rozdział 157 Lekcje z bronią
Rozdział 158 Kozioł ofiarny
Rozdział 159 Punkt widzenia Ashtona: Zemsta
Rozdział 160 Dobre wieści
Rozdział 161 Druga szansa
Rozdział 162 Plany ślubne
Rozdział 163 Trudna sytuacja
Rozdział 164 Przeprosiny dookoła
Rozdział 165 Rodzinny obiad
Rozdział 166 Paskudna niespodzianka
Rozdział 167 Shitstorm
Rozdział 168 Pasożyty
Rozdział 169 Jego przeszłość
Rozdział 170 Daj mu szansę
Rozdział 171 Mowa ciała
Przywrócenie rozdziału 172
Rozdział 173 Różne pomysły
Rozdział 174 Jego pokój, jego łóżko
Rozdział 175 Płatność
Rozdział 176 Dzielenie łóżka
Rozdział 177 Sleep Buddy
Rozdział 178 Sylwester
Rozdział 179 Zazdrosny
Rozdział 180 Zakochać się w nim
Rozdział 181 Konkurencja
Rozdział 182 Podejrzenie
Rozdział 183 Punkt widzenia Ashtona: Wesprzyj ją
Rozdział 184 Kłótnia transmitowana na żywo
Rozdział 185 Rescore
Rozdział 186 Wynajęty pistolet
Rozdział 187 Specjalna okazja
Rozdział 188 Zdjęcie
Rozdział 189 Kolacja, być może
Rozdział 190 Wyjaśnienia
Rozdział 191 Największy zwycięzca
Rozdział 192 Punkt widzenia Ashtona: Cholera
Rozdział 193 Punkt widzenia Ashtona: Fałszywy Will
Rozdział 194 Wyjazd drużynowy
Rozdział 195 Napój z kolcami
Rozdział 196 Motyw
Rozdział 197 Były i nowy chłopak
Rozdział 198 Utracony telefon
Rozdział 199 Punkt widzenia Ashtona: Zła krew
Rozdział 200 Punkt widzenia Ashtona: Paparazzo
Rozdział 201 POV Ashtona: Trending Post
Rozdział 202 Dwa razy w jednym tygodniu
Rozdział 203 Brak kontaktu
Rozdział 204 Punkt widzenia Ashtona: Wyścig o północy
Rozdział 205 Punkt widzenia Ashtona: Upublicznienie
Rozdział 206 Moja decyzja
Rozdział 207 Home Run
Rozdział 208 Mnóstwo ochrony
Rozdział 209 Znowu przerwane
Rozdział 210 Brak czasu
Rozdział 211 Punkt widzenia Ashtona: Sprawca
Rozdział 212 Kusząca oferta
Rozdział 213 Studio rozbite
Rozdział 214 Bałagan
Rozdział 215 Farsa
Rozdział 216 Wygnani
Rozdział 217 Odszedł
Rozdział 218 Połączenia
Rozdział 219 Konsumpcja
Rozdział 220 Nadrobić stracony czas
Rozdział 221 Punkt widzenia Ashtona: Dobroczyńca
Rozdział 222 Wąż w trawie
Rozdział 223 Kłamca
Rozdział 224 Chłopak na baterie
Rozdział 225 Niezbyt tajne spotkanie
Rozdział 226 Odwet
Rozdział 227 Mężczyzna-dziecko
Rozdział 228 Oczyszczenie
Rozdział 229 Twarz po stosunku
Rozdział 230 Zamieszanie w restauracji
Rozdział 231 Miłosna rozpiętość
Rozdział 232 Wola starego człowieka
Rozdział 233 Kobieta przede mną
Rozdział 234 Wygodna opcja
Rozdział 235 Stan krytyczny
Rozdział 236 Ostatnie słowa
Rozdział 237 Ostatni błąd
Rozdział 238 Oferta nie do odrzucenia
Rozdział 239 Jego propozycja
Rozdział 240 Nie ma czegoś takiego jak przypadek
Rozdział 241 Paryska przerwa
Rozdział 242 Zimne stopy
Rozdział 243 Fuzja i pieczęć; pokusa
Rozdział 244 Wrogowie przy stole
Rozdział 245 Niespodziewany gość
Rozdział 246 Rozmowa, ciąg dalszy
Rozdział 247 Złe słowa w najgorszym momencie
Rozdział 248 Ashton: Zerwane więzi
Rozdział 249 Mira: Coś jest nie tak
Rozdział 250 Mira: Tajemnicza kobieta
Rozdział 251 Ashton: Rzeczy niedopowiedziane
Rozdział 252 Mira: Arkusze kalkulacyjne i podejrzenia
Rozdział 253 Ashton: Planowanie wyjścia przed wejściem
Rozdział 254 Ashton: No Room at the Ritz
Rozdział 255 Mira: Tyle o doskonałości
Rozdział 256 Mira: Czekając, aż spadnie drugi but
Rozdział 257 Mira: Telefon od policji
Rozdział 258 Mira: Oszustwo, przekręt, pieniądze w błoto
Rozdział 259 Ashton: Cisza z Paryża
Rozdział 260 Ashton: Co jeśli ona się odezwie?
Rozdział 261 Mira: Pod przykrywką
Rozdział 262 Mira: Walka
Rozdział 263 Mira: Czas to zakończyć
Rozdział 264 Ashton: Łatwy cel
Rozdział 265 Ashton: Migająca czerwona flaga
Rozdział 266 Mira: Nic nie zostało do uratowania
Rozdział 267 Mira: Oferta, której nie mogę zignorować
Rozdział 268 Ashton: Kolacja z wrogiem
Rozdział 269 Mira: Paryż, kariera czy on?
Rozdział 270 Ashton: Punkt krytyczny
Rozdział 271 Mira: Punkt krytyczny
Rozdział 272 Mira: Rejs
Rozdział 273 Mira: Para na imprezie dla singli
Rozdział 274 Ashton: Zdrada
Rozdział 275 Mira: Nurkowanie
Rozdział 276 Mira: Tsunami
Rozdział 277 Rozbitek na morzu
Rozdział 278 Noc na wyspie
Rozdział 279 Brak sygnału
Rozdział 280 Wyjście do lasu
Rozdział 281 Wrak
Rozdział 282 Przetrwanie
Rozdział 283 Sygnał
Rozdział 284 Wysoka gorączka
Rozdział 285 Śmigłowiec
Rozdział 286 Uratowany, niespokojny
Rozdział 287 Powrót do Skyline
Rozdział 288 Zdjęcie
Rozdział 289 Ashton: Sala posiedzeń
Rozdział 290 Konfrontacja w kawiarni
Rozdział 291 Kolacja charytatywna
Rozdział 292 Umowa
Rozdział 293 Trudne spotkanie
Rozdział 294 Materiał do szantażu
Rozdział 295 Starcie
Rozdział 296 Wróg się wycofuje
Rozdział 297 Jeśli się obudzisz
Rozdział 298 Ashton: Ciężar milczenia
Rozdział 299 Ashton: Wybór
Rozdział 300 Ukochana z dzieciństwa
Rozdział 301 Twarze z przeszłości
Rozdział 302 Zamknięta księga
Rozdział 303 (Prawie) przyłapany na gorącym uczynku
Rozdział 304 Nieudana konfiguracja
Rozdział 305 Nowy znajomy
Rozdział 306 Zmęczona stara sztuczka
Rozdział 307 Zły nastrój
Rozdział 308 Ręce precz, to moje
Rozdział 309 Jego prezent od miliardera
Rozdział 310 Pościg samochodowy
Rozdział 311 Rewolwerowiec
Rozdział 312 Chirurgia
Rozdział 313 Kryzys jeden po drugim
Rozdział 314 Ogromna wpadka
Rozdział 315 Odszkodowania
Ashton's POV: Jedyna osoba, której nie mogłem dotknąć
Rozdział 317 Upadły facet
Rozdział 318 Cios za ciosem
Rozdział 319 Gorzka pigułka do przełknięcia
Rozdział 320 Kto jest kłamcą?
Rozdział 321 Nikt nie jest doskonały
Rozdział 322 Niespokojny
Rozdział 323 Po czyjej jest stronie?
Rozdział 324 Pożegnaj się i znajdź lepszego
Rozdział 325 Niegotowi na dziecko
Rozdział 326 Jak to możliwe, że wciąż żyje?
Rozdział 327 Punkt widzenia Ashtona: Nie mogę znów jej zawieść
Rozdział 328 Zaginięcie na dwa dni
Rozdział 329 Powrót do domu
Rozdział 330 Niech tak się stanie
Rozdział 331 Po jego trupie
Rozdział 332 Jej miejsce w jego sercu
Rozdział 333 Nagranie
Rozdział 334 Smak własnego lekarstwa
Rozdział 335 Zły grosz
Rozdział 336 Zaginiony Rubin
Rozdział 337 Prawdziwy złodziej
Rozdział 338 Niezręczna sytuacja
Rozdział 339 Ślepy lub urojony
Rozdział 340 Nie pozwól, by to ropiało
Rozdział 341 Jednostronna otwartość
Rozdział 342 A jeśli to nie była ona?
Rozdział 343 Wyrównanie rachunków
Rozdział 344 Urojenia
Rozdział 345 Wyczerpanie
Rozdział 346 Porwany
Rozdział 347 Ocalony, ale nie bezpieczny
Rozdział 348 Leżeć nisko
Rozdział 349 Rozmowa telefoniczna
Rozdział 350 Ciąża?
Rozdział 351 Plan morderstwa
Rozdział 352 Urojenia!
Rozdział 353 Ciche przeprosiny
Rozdział 354 Seks pod prysznicem
Rozdział 355 Nie tylko masaż
Rozdział 356 Podróż służbowa, czy coś więcej?
Rozdział 357 Koszmar
Rozdział 358 Punkt widzenia Ashtona: Wymuszona separacja
Rozdział 359 Witamy w domu
Rozdział 360 On mnie unika
Rozdział 361 Pakiet
Rozdział 362 Punkt widzenia Ashtona: Nadawca
Rozdział 363 Punkt widzenia Ashtona: Lekarstwo na koszmar
Rozdział 364 Źródło irytacji
Rozdział 365 Czyje to dziecko?
Rozdział 366 Kara
Rozdział 367 Kontynuuj
Rozdział 368 Więcej historii
Rozdział 369 Punkt widzenia Ashtona: Uprzejmość nie wchodzi w grę
Rozdział 370 Uziemieni
Rozdział 371 Bliźnięta?
Rozdział 372 Imiona dla dzieci
Rozdział 373 Podróż
Rozdział 374 Playmates
Rozdział 375 Spróbuj czegoś nowego
Rozdział 376 Przełomowe wieści
Rozdział 377 Wytrzymaj to
Rozdział 378 Cięcie cesarskie
Rozdział 379 Dostawa
Rozdział 380 Klon i Kapitan Crunch
Rozdział 381 Bossy Little Thing
Rozdział 382 Minnie i Mickey
Rozdział 383 Dobry tata
Rozdział 384 Zepsuty
Rozdział 385 Dowód naszej miłości
Rozdział 386 Nowi rodzice: Podstępny cykl
Rozdział 387 Nowi rodzice: Bezsenni
Rozdział 388 Miesiąc miodowy: Plus Dwa
Rozdział 389 Miesiąc miodowy: wyspa
Rozdział 390 Miesiąc miodowy: Podróż helikopterem
Rozdział 391 Miesiąc miodowy: Plaża z różowym piaskiem
Rozdział 392 Miesiąc miodowy: A&M Forever
Rozdział 393 Miesiąc miodowy: Noc gier
Rozdział 394 Miesiąc miodowy: Doskonałe wspomnienia
Rozdział 395 Minnie: Potwór z czterema nogami
Rozdział 396 Minnie: Skradzione chwile
Czytaj Teraz