Drugie życie Luny

Odmowa Kopulacji

PERSPEKTYWA ERIKA

Czułem i słyszałem Avery, zanim jeszcze zbliżyłem się do jej drzwi. Czekałem, aż wyjdzie z gabinetu Alfy, i przez chwilę prawie ją przegapiłem przez to jęczenie Shannon. Jak tylko skręciłem za róg, usłyszałem ciche trzaśnięcie zamykanych drzwi.

Nie mogłem uwierzyć, że Avery zdążyła już wejść do sypialni. Żałowałem, że nie mogę się tam wprosić siłą. "Avery, jesteś tam? Czuję cię" - powiedziałem głośno, ale odpowiedziała mi cisza.

Wiem, że nie musiałem mówić, że ją czuję. Czekałem jednak minutę, ale nadal nie usłyszałem odpowiedzi Avery na moje pytanie.

"Coś tu dziwnie pachnie? Jesteś tam z kimś, Avery?" Moje dłonie zacisnęły się w pięści na drzwiach. Już miałem w nie uderzyć, ale nie chciałem rozzłościć Alfy. Było jasne, że nie podobało mu się to, co się wcześniej wydarzyło.

Wkurzało mnie to, że Avery nie odpowiadała na żadne z moich pytań, a w powietrzu unosił się obcy, a zarazem znajomy zapach.

"Avery, wiem, że tam jesteś. Czy mogłabyś przynajmniej przeprosić Shannon, jęczy cały dzień." Powtórzyłem, wiedząc, że mam już dość stania pod tymi drzwiami.

Musiałem tylko zobaczyć Avery, musieliśmy porozmawiać o naszych szansach na połączenie się w parę i o naszym związku. To trwało zbyt długo, a Shannon wcale nie pomagała.

"Czego chcesz, Erik?" - w końcu odpowiedziała Avery, ale jej głos brzmiał stłumiony, co zmarszczyło mi brwi. Zignorowała część o przeprosinach dla Shannon.

"Naprawdę wszystko w porządku i jesteś tam sama?" - zapytałem, gotów wpaść do sypialni, jeśli naprawdę była z kimś innym. Wiedziałem, że Avery nigdy nie lubiła nikogo poza rodzicami, Shannon i mną w swojej sypialni.

"Wszystko w porządku, Erik. Powinieneś iść, zobaczymy się innym razem." Tym razem głos Avery brzmiał, jakby była czymś zirytowana. Mój szósty zmysł podpowiadał mi, że jestem powodem jej irytacji. Wszystko w niej się zmieniało, ale nie byłem gotów na jej kolejne słowa.

"Poza tym nie musisz wiedzieć, czy ktoś tu jest, czy nie. Potrzebuję trochę czasu dla siebie. Powinieneś iść" - usłyszałem, jak mówi Avery, i chciałem zaprzeczyć jej słowom, ale powstrzymałem się.

"Dobrze, porozmawiamy później" - powiedziałem jej, naprawdę chcąc porozmawiać o naszym rzekomym przyszłym związku. Nie czekałem na jej odpowiedź. Upewniłem się też, że zapamiętałem obcy zapach w mojej głowie, robiąc mentalną notatkę, by dowiedzieć się, do kogo należy.

Odszedłem od jej drzwi i skręciłem za róg, gdzie zobaczyłem Shannon opartą o ścianę. Jej zraniona ręka była już całkowicie wyleczona, odkąd została opatrzona.

"Jak się czujesz? Nadal cię boli?" - zapytałem troskliwym tonem.

"Nie, nie czuję bólu. Po prostu potrzebuję twojego towarzystwa" - odpowiedziała Shannon na moje pytanie, podchodząc, by mnie objąć.

"Wiesz, Shannon, powinniśmy zachować pewien dystans między nami w tym kluczowym momencie. Nie potrzebujemy, żeby Avery cokolwiek podejrzewała." Odwzajemniłem uścisk, ale tylko na ułamek sekundy.

Na twarzy Shannon pojawił się wyraz krzywdy, gdy tylko się odsunąłem, ale nie mogłem jej dać więcej.

"Czy udało ci się porozmawiać z Avery? Czy zgodziła się być twoją partnerką? Powinniście już to załatwić" - powiedziała do mnie Shannon, wiedziałem, że chce, żeby wszystko się skończyło, żebyśmy mogli kontynuować nasze życie i plany.

"Chyba była zbyt zajęta, żeby ze mną porozmawiać. Upewnię się, że uzyskam od niej odpowiedź innym razem. W przeciwnym razie będę musiał ją do tego zmusić" - oświadczyłem z mrocznym błyskiem w oczach, a Shannon widocznie zadrżała.

Wyglądałem w tamtej chwili jak demon z piekła rodem, a Shannon szybko złapała mnie za rękę, żeby powstrzymać jakiekolwiek myśli krążące w mojej głowie.

"Chodźmy coś zjeść" - powiedziała do mnie Shannon i chociaż nie byłem zbyt głodny, postanowiłem jej towarzyszyć. Chciałem ją pocieszyć, ponieważ kilka minut temu została zraniona.

"Co chciałabyś zjeść? Mogę zrobić wszystko" - zaproponowała Shannon, a ja tylko lekko się uśmiechnąłem, myśląc o czymś innym. Zaczęła prowadzić mnie w kierunku części rezydencji Bety. Wiedząc, że moja matka jest w domu, nie miałem nic przeciwko.

Ale wtedy nagle pomyślałem o ostatnim zachowaniu Avery, więc zapytałem: "Czy obserwowałaś ostatnio Avery? Zachowuje się naprawdę dziwnie, nie jak Avery, którą znałem." Na moje słowa twarz Shannon opadła i zatrzymała się.

"T-tak, zachowuje się naprawdę dziwnie" - zaczęła jąkać Shannon, a jej oczy zaczęły błądzić, patrząc na mnie. Widziałem, że nie chce w tej chwili rozmawiać o Avery, ale nie obchodziło mnie to.

"Ostatnio spotkaliśmy cię w parku. Obudziła się i wydawała się zupełnie nową osobą. Mówiła, że moja fryzura jest niemodna. Zauważyłem też, że była zaskoczona, że wygląda młodziej. A potem patrzyła na swój telefon, jakby to były jakieś śmieci" - wyjaśniła mi Shannon.

Wszystko, co właśnie powiedziała, nie miało sensu i po starannym przemyśleniu wskazywało tylko na jedno: "Myślisz, że pojechała w przyszłość i wróciła?" - zapytałem Shannon, ale zanim zdążyła odpowiedzieć, usłyszałem głośne prychnięcie za mną.

"Nie bądź przewrażliwiony, Erik. Takie rzeczy się nie zdarzają. Nie widziałam nikogo, kto miałby moc to zrobić" - powiedziała moja matka, Deborah, zza nas i podeszła, by stanąć przed Shannon i mną.

"To, że nie widziałaś, jak ktoś to robi, nie oznacza, że to się nie może zdarzyć, matko" - powiedziałem ostro, podczas gdy oczy Shannon błądziły ode mnie do mojej matki.

"Nawet jeśli tak się stanie, nie sądzę, że Avery byłaby w stanie coś takiego zrobić?" Słowa mojej matki lekko mnie zmarszczyły.

"Nie jest taka zła, matko. W każdym razie, rozmawiałaś z ojcem o rytuale połączenia w parę? Kiedy to się stanie?" - zapytałem, chcąc jak najszybciej połączyć Avery ze mną.

Z drugiej strony Shannon miała głęboko zmarszczone brwi, gdy tylko usłyszała moje słowa. Mogłem zrozumieć, jak się czuje, wiedząc, że wkrótce połączę się w parę z Avery.

"Bądź spokojny, synu. Za dwa dni oboje się połączycie. Alfa dał słowo i musi tylko przekazać to Avery" - usłyszałem słowa mojej matki. Potem poklepała mnie po ramieniu, podczas gdy ja nie mogłem powstrzymać radosnego uśmiechu na mojej twarzy.

Już widziałem, jak moje marzenia i cele rozwijają się na moich oczach. "Musimy przygotować się do ceremonii połączenia w parę, matko" - powiedziałem radośnie, ale wtedy przerwał mi rozbawiony śmiech mojej matki.

"Jesteś taki chętny, Erik. Oboje możecie teraz wejść i powinieneś zadbać o to, żeby Shannon czuła się komfortowo" - powiedziała moja matka, a następnie kontynuowała: "Muszę porozmawiać z Luną o wszystkim, co będzie potrzebne do ceremonii połączenia w parę."

Moja matka miała się odwrócić i pójść szukać Luny, kiedy wszedł mój ojciec.

"To nie będzie konieczne, Deborah. Erik, powinieneś popracować nad swoim związkiem z Avery. Widać, że naprawdę ci tego brakuje" - mówiąc to, jego oczy skierowały się w stronę Shannon, która stała zbyt blisko mnie.

Jęknąłem, wiedząc, że mojemu ojcu nie podoba się to, co widzi.

"Dlaczego przygotowania do ceremonii połączenia w parę nie są konieczne? Nie chciałabym, żeby mój syn robił coś takiego w ponurej i zwyczajnej atmosferze. Poza tym Luna z radością udekoruje wszystko ekstrawagancko na tę okazję, więc powinno to być konieczne" - próbowała argumentować moja matka.

"Czy jest jakiś powód, dla którego to mówisz?" - zapytała moja matka. Shannon i ja czekaliśmy z niecierpliwością na odpowiedź mojego ojca. Jego słowa nie miały dla mnie żadnego sensu.

Ale wtedy oczy mojego ojca ponownie skierowały się w stronę Shannon i wiedziałem, że czuje się niekomfortowo z jej obecnością. Było oczywiste, że ma do powiedzenia coś innego, ale sceptycznie podchodził do mówienia o tym przed Shannon.

Niemniej jednak Shannon szybko to zauważyła i zaproponowała, że stamtąd odejdzie. Z głębokim westchnieniem skinąłem jej głową, aprobując to. Podobało mi się, że potrafiła wyczuć, kiedy powinna odejść.

Kiedy nadal staliśmy przed komnatami Bety, czekając na odpowiedź mojego ojca na nasze oczywiste pytania i zmartwienia, na jego twarzy zaczął się pojawiać wyraz niezadowolenia.

"Czy coś poszło nie tak?" - moja matka nie mogła się powstrzymać i zapytała niecierpliwie. Z wyrazu twarzy mojego ojca wiedziała, że coś jest zdecydowanie nie tak. Coś, co nie dotyczyło przygotowań do ceremonii.

"Avery odmówiła połączenia się w parę za dwa dni. Ma poparcie Alfy" - oświadczył mój ojciec. Mój umysł oszołomił szok i rozczarowanie. Moje marzenia i cele, które zaczęły się rozwijać, zaczęły się zwijać.

Ale wtedy w tym samym momencie usłyszeliśmy westchnienie i nasze głowy gwałtownie się odwróciły. To była Shannon, która się ukrywała!

16
Wysokość Wiersza
Grubość Czcionki

Katalog

The Whispering Pines Dwa Trzy Cztery Pięć 6: Niemożliwe 7: Ranni Odmowa Kopulacji 9: Pierwszy pocałunek 10: DYKTAFON
11: Wiedziała
Znalezione o 12:00
13: Ocaleni
14: Martwy!
15: Sierota.
16: Grzmot żalu
17: Skurcze bólu.
Objawienia 18
Rozdział 19: Objawienie 2
20: W poszukiwaniu mojego przeznaczenia
21: Podejrzenia
22: Rozwijanie moich mocy.
Znalezienie Mojej Połówki 2
24: Spotkanie z Rudym Wilkami
25: Kontrola, Avery.
26 pytań.
27: "Potrzebuję przestrzeni."
28: Spotkanie z Przodkami Stada
29: "Potrzebuję czasu"
30: Kameleon
31: Gniewny.
32: Sen?
33: Milczenie.
34: Dam jej spokój!
35: Leilani Whitlock
36: Nowy Przyjaciel
37: Impreza.
38: Dar
39. Wybór.
40: Rodzina Xandera
41: Spóźniony na imprezę.
42: Impreza
43: „Przepraszam”.
44: W głąb lasu
45: Dziwna Metamorfoza
46: Zapadła decyzja.
47: „Gdzieś go widziałam”
48: Szkarłatna Wiedźma
Rozdział 49: Pierwszy dzień treningu.
50: Trening
Pięćdziesiąt jeden
52: Ryk!
53: Przepraszam.
54: Zazdrość.
55: Okres rui!
56: Ruja II
57: Oswojenie Go.
58: Zapach.
Plan 59
60: Zbliżając się do Erika
61: Piknik
62: Przekonanie go.
Plan 63: Pułapka na niego.
64: "Zachowajmy to w sekrecie."
65: Pijacka Impreza
66: Pytania?
67: Szczęśliwy Moment
68: Plan w Ruchu
69: Zniszczone Chwile Szczęścia
70: Powrót do domu.
71: Zaproszenie na kolację
72: Kolacja.
73: Brakujący Dyktafon
74: Wątpliwości.
75: Powód do Wątpliwości
76: Długopis Nagrywający
Rozdział 77: Czy potrafisz...?
78: "Co się stało?"
79: Dziwne.
80: Gra Avery'ego
81: Ona Wie.
82: I co dalej?
83: Oskarżenie
84: Odpowiedzialność i Miłość
85: Ruch Erika
86: Zaakceptuj mnie albo odrzuć
87: Trudny wybór.
88: Dowód.
'89: Spowiedź i panika.
90: On Mój! Tylko Mój!!
91: Deklaracja Par!
92: Zwrotna akcja.
93: Linia frontu jest narysowana!
94: Gniew.
Zbliża się coś wielkiego.
96: Strach.
97: Nadzieja na zmianę.
98: Uzdrowienie.
99: Czy się spełni?
100: Nie da się powiedzieć.
101: Nowy Plan
102: Porwanie!
103: Czy tak się skończy?
104: Módl się o śmierć.
105: Daruj Mi Śmierć
106: Kim jest Leilani Whitlock?
Rozdział 107: Po Moim Odejsciu
108: Hybryda
109: Ona Wróci
110: I Znowu Tu Jest!
Rozdział 111: Znakowany.
112: Wpajanie Strachu
113: Zabić Lunę
114: Układ jest układem.
115: Wyznanie Olivii
116: Pierwszy Atak
117: „Ocal się, chroniąc siebie”.
118: Moja bitwa… Moja walka.
119: Dowód.
120: Wpadka!
Plan B: 121
122: Koperty Zagłady
123: Nic się nie mogło pójść nie tak.
124: Wszystko poszło źle.
125: Gong Wojny
126: Wojna, Której Nie Zapomnimy
127: Czy to wreszcie zemsta?!
128: Prawdziwa Tożsamość Leilani Whitlock
129: Ciąża, oświadczyny i odrzucenie
130: Zmiana Kierunku
Część 2, Rozdział 1
Rozdział 2: Erika nie ma.
3: Nadia Zniknęła
Cisza dziecka! (4)
5: Moc Macierzyństwa w Tobie.
6: Nieznana Moc
7: Tajemnica.
8: Uwięziona
9: Dziwny, Męczący Ból.
10: Obiecnica.
11: Królestwo Czarownic
12 pytań bez odpowiedzi.
Podejrzenie 13
14: Miejsce, które mogę nazwać domem
15: Problemy z Zaufaniem
16: Przysięga Zemsty
17: Łowczyni i jej ofiara
Godzina 18: Dzika Luna
19: Ciemność w środku.
20: Jaki Jest Mój Zbrodnia?
21: Wreszcie Przyszła
22: Okrężne Odpowiedzi
23: Inny Czas
24: Nadzieja.
25: Stopniowo… Ale Systematycznie.
Podejrzenie 26
27: ... Nie znowu!
28: Jeszcze nie wszystko stracone
29: Prawdziwi Przyjaciele
30: Wojowniczka Luna
31: Potwór We Mnie
33: Sen… Nowa Moc
33: ... Ona Jest Potworem.
34: Zamieszanie dla wszystkich.
35: Wilk umiera.
36: Czysta Choroba z Kirą
37: „Musimy zaryzykować…”
38: Próba…
39: Czarownica?
Powrót Glodnych: 40
41: Jasne, na pewno czarownica.
42: Kolego!
43: Akceptacja czy odrzucenie?
44: Czekaj i obserwuj
45: Wiejskie Czarownice i Czarnoksiężnicy
46: Kontrola Zła w Nas…
47: Czarny Kruk i Biała Gołąbka
48: Zaufanie stracone.
49: Nowy Rozdział
50: Narracja... Ponownie!
51: Słabość Nie Wchodzi W Grę
Rozdział 52: Przekonać ich, albo ich zdezorientować.
53: Księżyc Powrócił
54: Rodzina...?
55: Na Hak lub Na Zdrapy
56: Opamiętać Gniew
57: Zaufanie?
58: Bogini Księżyca i Wiedźma
59: Płomienie Zemsty
60: Rozwiązanie problemów z zaufaniem.
61: Rytuał
62: Ruminacja.
63: Laura...
64: Rozwiązanie?!
65: Powrót do Almali
66: Pomaganie Erikowi
67: Zdolności Alexa…
68: Pierwszy trening
69: Gniew w nieznanym
70: Walka o Lek
71: Łamanie własnych zasad
72: Prawdziwa bratnia dusza
73: Najlepsza kara
74: Idealny Duet
75: Porażka? ... Nie wchodzi w grę.
76: Niełaskawy Tumult!
77: Niespodzianka...
78: DOŚĆ!!!
79: Głupia Złość
80: Smutek... Uporczywy Lokator.
81: Czarownice na ratunek
82: Tajemnicza Luna
83: Kusząca Tess
84: Logika i Magia
85: Poczuj Jego Tęsknotę
86: Stare Spotkanie.
87: Siostry Sercem Złączone
88: Siostrzany Pogawędki
89: Druga szansa na miłość
90: Czy dla mnie szczęśliwy koniec?
91: Zaklęty przez Alexa
92: Pytania Poza Rozumem
93: Nic dobrego nie przychodzi łatwo.
94: Gorący Moment
95: Czerwona Strona
96: Alfa Luny
97: Królowa Wiedźm Pośród Przemieniających Się
98: Losy Wszystkich
Rozdział 99: Żywiciele Wśród Nas
Rozdział 100: Nieodparta.
Rozdział 101: Znakowany.
Rozdział 102: Chmury Niebezpieczeństwa
Rozdział 103: Wesprzyj wyprawę lub… po prostu odejdź.
Rozdział 104: Szalony Alfa
Rozdział 105: Dwie Strony Tegoż Samego
Rozdział 106: Głodna Seksu.
Rozdział 107: Niespodziewany Seks
Rozdział 108: Zbliża się Ciemność
Rozdział 109: Niespodzianka
Rozdział 110: Zagadka.
Rozdział 111: Dwa Życia Zbyt Wielkie
Rozdział 112: Mój Cały Świat
Rozdział 113: Pytania.
Rozdział 114: Erik
115: Niech Będą Twoim Pokojem
116: Próbuj nie umrzeć.
117: Koniec Nadii
118: Okrutny los
119: Alfa Księżyca

Udostępnij

Customer Service

Loading...