Drugie życie Luny

Pięć

URODZINY

PERSPEKTYWA AVERY

Promień słońca musnął moją skórę, coś, co normalnie by mnie ucieszyło, ale nie dzisiaj.

Otworzyłam gwałtownie oczy z powodu przeszywającego bólu w piersi, mój wilk drapał mnie od środka. Czułam, jakbym potrzebowała czegoś lub kogoś, kto by ten ból ukoił. "Co jest, Kira?" zapytałam na głos.

Minęło kilka dni, odkąd spotkałam Xandera i wiedziałam, że mój wilk był niespokojny, odkąd znalazłyśmy naszego rzekomego partnera, ale potem był niezwykle spokojny. Jednak Kira nie chciała powiedzieć nic więcej poza słowem: "Partner".

I wtedy znowu uderzył mnie jego niesamowicie kuszący zapach, uświadamiając mi, dlaczego Kira jest tak niespokojna.

"Co on tu robi?" zapytałam samą siebie, próbując gorączkowo znaleźć jakąkolwiek możliwą przyczynę. "Czy przyszedł powiedzieć mojemu ojcu, że jestem jego partnerką?"

"Nieee..." krzyknęłam, wyskakując z łóżka. Pobiegłam w kierunku mojej garderoby, żeby coś na siebie włożyć. Zapach Xandera wyraźnie wskazywał, że jest w rezydencji, w głównym holu.

"Muszę mu przeszkodzić w wygadaniu się." powiedziałam do siebie, wkładając luźny t-shirt i sprane dżinsy. To były jedne z moich ulubionych, wygodnych ubrań.

Jednak mój wilk nadal jęczał, gdy wychodziłam z sypialni, zapach naszego partnera stawał się coraz silniejszy.

"Powinnaś przestać, Kira. Nic z tego nie będzie!" oświadczyłam, podnosząc się z łóżka. I tak było niewygodne.

Zastanawiałam się, czy Bogini Księżyca naprawdę mnie teraz testuje, ponieważ ból w mojej piersi ani trochę nie ustępował. Wręcz przeciwnie, stawał się coraz bardziej intensywny, było oczywiste, że to przez Xandera.

Przemierzając korytarze, zaczęłam słyszeć liczne głosy ludzi. Było oczywiste, że w głównym holu jest więcej niż pięćdziesiąt osób. Natychmiast przyspieszyłam, chcąc wiedzieć, co się dzieje i dlaczego wszyscy tam są.

W ciągu kilku sekund byłam już w głównym holu, a moje oczy prawie oślepły od dekoracji. To moje urodziny! Moje osiemnaste urodziny!

Nie mogłam nawet pojąć, jak mogłam zapomnieć o tak ważnym dniu. "Wszystkiego najlepszego, Avery." Mój ojciec podszedł do mnie, życząc mi wszystkiego najlepszego, ale nie byłam w nastroju do świętowania. Oprócz tego, że to moje urodziny, to dzień, w którym miałam ogłosić Erika moim partnerem.

'O nie!' krzyknęłam w myślach, po czym uśmiechnęłam się do ojca.

"Dziękuję, tato." powiedziałam, lekko go przytulając. Mój wzrok padł na moją matkę, która była jeszcze daleko. Wyglądała na bardzo zajętą, próbując dopiąć wszystko na ostatni guzik przed główną uroczystością, która miała się odbyć wieczorem.

"Twoja mama biega jak szalona." usłyszałam, jak mój ojciec mówi do mnie, lekko chichocząc. Miłość, którą darzył moją mamę, była widoczna w jego oczach.

"Pójdę porozmawiać z mamą." powiedziałam, odsuwając się od ojca i ruszając naprzód. Kilka kroków dalej znowu uderzył mnie ten kuszący zapach. Gwałtownie odwróciłam głowę w bok i zobaczyłam Xandera idącego w moją stronę.

"Cholera." zaklęłam, wiedząc, że nie chcę się z nim tam mierzyć. Czułam się zbyt winna, ale mój wilk miał swoje własne myśli. Ruszyłam naprzód, ale nagle się zatrzymałam.

"Wszystkiego najlepszego, Avery." usłyszałam, jak mówi Xander. Z pocieszającym uśmiechem na twarzy podszedł i złożył delikatny pocałunek na moim policzku.

"D-dziękuję." powiedziałam, jąkając się. Powoli odwróciłam głowę, żeby spojrzeć na mojego ojca, który nadal stał kilka kroków dalej. Widziałam, jak na jego twarzy zaczyna się formować grymas. Oczywiście nie podobało mu się, że Xander jest blisko mnie.

Z drugiej strony, chciwie wdychałam zapach Xandera, gdy się oddalał. Jego ciemne oczy wierciły dziury w moim ciele i wcale mi to nie przeszkadzało. Moje oczy wędrowały po całym jego ciele, chłonąc jego wygląd. Był jak powiew świeżego powietrza.

Emocje, które we mnie buzowały, były o wiele silniejsze niż to, co czułam do Erika w moim poprzednim życiu. Wtedy usłyszałam, jak mój ojciec odchrząkuje z boku. Wiedziałam, że nie chce, żebym za bardzo zadawała się z kimś, kogo uważał za nie mojego partnera.

"Do zobaczenia później, Xander." powiedziałam pospiesznie, ruszając w stronę mojej matki.

"Jasne." usłyszałam jego głęboki i stanowczy ton, który przeszedł mi dreszczem po plecach. Idąc naprzód, nadal nie wiedziałam, dlaczego Xander tam wtedy był.

****

"Ach, wyglądasz tak pięknie." Głos Shannon zabrzmiał zbyt głośno w moich uszach. Zaczynał mnie irytować jej piskliwy głos, który w moim poprzednim życiu nie wydawał mi się uciążliwy.

"Wiem." odpowiedziałam krótko i ostro, nie dając pola do dalszej rozmowy. Byłam ubrana w jasnoróżową, zwiewną suknię, kolor, którego nie lubiłam. Shannon nalegała, żebym założyła tę sukienkę, a ja się zgodziłam, ponieważ i tak nie byłam w nastroju na przyjęcie.

Jednak Shannon odwróciła się, żeby na mnie spojrzeć, zaskoczona moją odpowiedzią. Jej oczy były zwężone. Widziałam w nich podejrzenie. Oczywiście, nie zachowywałam się jak marionetka, jak powinnam.

Jednak nadal nie mogłam uwierzyć, że ona ma coś z Erikiem. 'Muszę to potwierdzić od Xandera lub kogokolwiek innego.' Na myśl o Xanderze moje oczy zamknęły się, wspominając pocałunek, który złożył na moim policzku. Był delikatny i miękki jak poduszka.

"Z powrotem na ziemię, Avery." warknęła Shannon, a ja miałam ochotę urwać jej głowę. Była niesamowicie irytująca.

"Co?" warknęłam z cichym jękiem.

"Co? Dlaczego jesteś ostatnio taka rozdrażniona? Dosłownie cały czas na mnie warczysz." usłyszałam Shannon, a jej oczy zaczęły się szklić.

To była jedna z cech Shannon z mojego poprzedniego życia, której używała, żeby zmusić mnie do robienia tego, co chciała.

"Powinnaś otrzeć te łzy. Musimy być na dole za dwie minuty." powiedziałam do niej, ignorując jej stwierdzenie o mojej irytacji wobec niej. Z drugiej strony, zobaczyłam, jak otwiera usta jak ryba w wodzie, żeby zaprzeczyć mojej odpowiedzi, ale nie mogła uformować żadnych słów.

Uśmiechnęłam się lekko, widząc zaskoczenie w jej oczach. Zaczynała sobie uświadamiać, że nie jestem już taka naiwna. Minęłam ją, idąc w kierunku drzwi.

Nadszedł czas, aby zmierzyć się z następną fazą mojego odrodzonego życia. "Muszę znaleźć sposób na odrzucenie Erika jako mojego partnera, ale to spowoduje wiele komplikacji." wymamrotałam do siebie, uważając, żeby nikt inny mnie nie usłyszał.

Gdybym odrzuciła Erika jako mojego partnera, mój plan zemsty nie poszedłby zgodnie z planem. Poza tym mój ojciec byłby strasznie mną rozczarowany. To, że Erik zostanie moim partnerem, było tym, czego wszyscy chcieli i oczekiwali.

Idąc korytarzem, słyszałam dźwięk muzyki i radosny śmiech. Czułam też zapach mojego partnera, który sprawiał, że Kira mruczała we mnie.

"Hej, poczekaj. Miałyśmy wejść razem." usłyszałam, jak Shannon woła za mną i celowo przyspieszyłam w kierunku głównego holu. Dlaczego miałaby chcieć wejść ze mną? Przecież to moje urodziny.

Upewniłam się, że dotarłam do krawędzi schodów, z których miałam majestatycznie zejść do holu.

Gdy tylko się pojawiłam, wszystkie oczy były zwrócone na mnie. Muzyka ucichła, pozostawiając jedynie kojące dźwięki fortepianu. Śmiech ustał, gdy wszyscy chłonęli moje piękno, podczas gdy ja miałam na twarzy szeroki uśmiech.

"Witamy, Avery Halifax, oczko w głowie naszego Alfy." ogłosił prowadzący przyjęcie z uśmiechem na twarzy, a wszyscy wybuchnęli gromkimi brawami.

Zaczęła grać powitalna muzyka i byłam cała w uśmiechach, ale zanim zeszłam po majestatycznych schodach, odwróciłam lekko głowę, żeby zobaczyć Shannon. Jej twarz była czerwona z gniewu i nienawiści. Jej wyraz twarzy zszokował mnie do głębi. Czy ona zawsze była tak zgorzkniała ze mną?

Odpędzając od siebie myśli o niej, zaczęłam schodzić po schodach i zobaczyłam Erika stojącego u podnóża schodów, oczywiście czekającego, żeby wziąć mnie za rękę.

Zatrzymałam się na chwilę, nie chcąc nawet mieć z nim żadnego kontaktu. Moje oczy szukały Xandera w tłumie ludzi. Moje oczy spotkały się z jego, nie było tak trudno go zlokalizować, ponieważ on również miał na mnie wzrok.

Żałowałam, że nie może przyjść i uratować mnie z tej trudnej sytuacji, ale wiedziałam, że nie potrzebuję rycerza w lśniącej zbroi. W tym momencie życzyłam sobie, żeby rozpętała się ogromna burza i żebym mogła uciec z tego przyjęcia urodzinowego.

Westchnęłam lekko, kontynuowałam schodzenie po schodach i nagle rozległ się ogromny grzmot, który wstrząsnął całą rezydencją.

16
Wysokość Wiersza
Grubość Czcionki

Katalog

The Whispering Pines Dwa Trzy Cztery Pięć 6: Niemożliwe 7: Ranni Odmowa Kopulacji 9: Pierwszy pocałunek 10: DYKTAFON
11: Wiedziała
Znalezione o 12:00
13: Ocaleni
14: Martwy!
15: Sierota.
16: Grzmot żalu
17: Skurcze bólu.
Objawienia 18
Rozdział 19: Objawienie 2
20: W poszukiwaniu mojego przeznaczenia
21: Podejrzenia
22: Rozwijanie moich mocy.
Znalezienie Mojej Połówki 2
24: Spotkanie z Rudym Wilkami
25: Kontrola, Avery.
26 pytań.
27: "Potrzebuję przestrzeni."
28: Spotkanie z Przodkami Stada
29: "Potrzebuję czasu"
30: Kameleon
31: Gniewny.
32: Sen?
33: Milczenie.
34: Dam jej spokój!
35: Leilani Whitlock
36: Nowy Przyjaciel
37: Impreza.
38: Dar
39. Wybór.
40: Rodzina Xandera
41: Spóźniony na imprezę.
42: Impreza
43: „Przepraszam”.
44: W głąb lasu
45: Dziwna Metamorfoza
46: Zapadła decyzja.
47: „Gdzieś go widziałam”
48: Szkarłatna Wiedźma
Rozdział 49: Pierwszy dzień treningu.
50: Trening
Pięćdziesiąt jeden
52: Ryk!
53: Przepraszam.
54: Zazdrość.
55: Okres rui!
56: Ruja II
57: Oswojenie Go.
58: Zapach.
Plan 59
60: Zbliżając się do Erika
61: Piknik
62: Przekonanie go.
Plan 63: Pułapka na niego.
64: "Zachowajmy to w sekrecie."
65: Pijacka Impreza
66: Pytania?
67: Szczęśliwy Moment
68: Plan w Ruchu
69: Zniszczone Chwile Szczęścia
70: Powrót do domu.
71: Zaproszenie na kolację
72: Kolacja.
73: Brakujący Dyktafon
74: Wątpliwości.
75: Powód do Wątpliwości
76: Długopis Nagrywający
Rozdział 77: Czy potrafisz...?
78: "Co się stało?"
79: Dziwne.
80: Gra Avery'ego
81: Ona Wie.
82: I co dalej?
83: Oskarżenie
84: Odpowiedzialność i Miłość
85: Ruch Erika
86: Zaakceptuj mnie albo odrzuć
87: Trudny wybór.
88: Dowód.
'89: Spowiedź i panika.
90: On Mój! Tylko Mój!!
91: Deklaracja Par!
92: Zwrotna akcja.
93: Linia frontu jest narysowana!
94: Gniew.
Zbliża się coś wielkiego.
96: Strach.
97: Nadzieja na zmianę.
98: Uzdrowienie.
99: Czy się spełni?
100: Nie da się powiedzieć.
101: Nowy Plan
102: Porwanie!
103: Czy tak się skończy?
104: Módl się o śmierć.
105: Daruj Mi Śmierć
106: Kim jest Leilani Whitlock?
Rozdział 107: Po Moim Odejsciu
108: Hybryda
109: Ona Wróci
110: I Znowu Tu Jest!
Rozdział 111: Znakowany.
112: Wpajanie Strachu
113: Zabić Lunę
114: Układ jest układem.
115: Wyznanie Olivii
116: Pierwszy Atak
117: „Ocal się, chroniąc siebie”.
118: Moja bitwa… Moja walka.
119: Dowód.
120: Wpadka!
Plan B: 121
122: Koperty Zagłady
123: Nic się nie mogło pójść nie tak.
124: Wszystko poszło źle.
125: Gong Wojny
126: Wojna, Której Nie Zapomnimy
127: Czy to wreszcie zemsta?!
128: Prawdziwa Tożsamość Leilani Whitlock
129: Ciąża, oświadczyny i odrzucenie
130: Zmiana Kierunku
Część 2, Rozdział 1
Rozdział 2: Erika nie ma.
3: Nadia Zniknęła
Cisza dziecka! (4)
5: Moc Macierzyństwa w Tobie.
6: Nieznana Moc
7: Tajemnica.
8: Uwięziona
9: Dziwny, Męczący Ból.
10: Obiecnica.
11: Królestwo Czarownic
12 pytań bez odpowiedzi.
Podejrzenie 13
14: Miejsce, które mogę nazwać domem
15: Problemy z Zaufaniem
16: Przysięga Zemsty
17: Łowczyni i jej ofiara
Godzina 18: Dzika Luna
19: Ciemność w środku.
20: Jaki Jest Mój Zbrodnia?
21: Wreszcie Przyszła
22: Okrężne Odpowiedzi
23: Inny Czas
24: Nadzieja.
25: Stopniowo… Ale Systematycznie.
Podejrzenie 26
27: ... Nie znowu!
28: Jeszcze nie wszystko stracone
29: Prawdziwi Przyjaciele
30: Wojowniczka Luna
31: Potwór We Mnie
33: Sen… Nowa Moc
33: ... Ona Jest Potworem.
34: Zamieszanie dla wszystkich.
35: Wilk umiera.
36: Czysta Choroba z Kirą
37: „Musimy zaryzykować…”
38: Próba…
39: Czarownica?
Powrót Glodnych: 40
41: Jasne, na pewno czarownica.
42: Kolego!
43: Akceptacja czy odrzucenie?
44: Czekaj i obserwuj
45: Wiejskie Czarownice i Czarnoksiężnicy
46: Kontrola Zła w Nas…
47: Czarny Kruk i Biała Gołąbka
48: Zaufanie stracone.
49: Nowy Rozdział
50: Narracja... Ponownie!
51: Słabość Nie Wchodzi W Grę
Rozdział 52: Przekonać ich, albo ich zdezorientować.
53: Księżyc Powrócił
54: Rodzina...?
55: Na Hak lub Na Zdrapy
56: Opamiętać Gniew
57: Zaufanie?
58: Bogini Księżyca i Wiedźma
59: Płomienie Zemsty
60: Rozwiązanie problemów z zaufaniem.
61: Rytuał
62: Ruminacja.
63: Laura...
64: Rozwiązanie?!
65: Powrót do Almali
66: Pomaganie Erikowi
67: Zdolności Alexa…
68: Pierwszy trening
69: Gniew w nieznanym
70: Walka o Lek
71: Łamanie własnych zasad
72: Prawdziwa bratnia dusza
73: Najlepsza kara
74: Idealny Duet
75: Porażka? ... Nie wchodzi w grę.
76: Niełaskawy Tumult!
77: Niespodzianka...
78: DOŚĆ!!!
79: Głupia Złość
80: Smutek... Uporczywy Lokator.
81: Czarownice na ratunek
82: Tajemnicza Luna
83: Kusząca Tess
84: Logika i Magia
85: Poczuj Jego Tęsknotę
86: Stare Spotkanie.
87: Siostry Sercem Złączone
88: Siostrzany Pogawędki
89: Druga szansa na miłość
90: Czy dla mnie szczęśliwy koniec?
91: Zaklęty przez Alexa
92: Pytania Poza Rozumem
93: Nic dobrego nie przychodzi łatwo.
94: Gorący Moment
95: Czerwona Strona
96: Alfa Luny
97: Królowa Wiedźm Pośród Przemieniających Się
98: Losy Wszystkich
Rozdział 99: Żywiciele Wśród Nas
Rozdział 100: Nieodparta.
Rozdział 101: Znakowany.
Rozdział 102: Chmury Niebezpieczeństwa
Rozdział 103: Wesprzyj wyprawę lub… po prostu odejdź.
Rozdział 104: Szalony Alfa
Rozdział 105: Dwie Strony Tegoż Samego
Rozdział 106: Głodna Seksu.
Rozdział 107: Niespodziewany Seks
Rozdział 108: Zbliża się Ciemność
Rozdział 109: Niespodzianka
Rozdział 110: Zagadka.
Rozdział 111: Dwa Życia Zbyt Wielkie
Rozdział 112: Mój Cały Świat
Rozdział 113: Pytania.
Rozdział 114: Erik
115: Niech Będą Twoim Pokojem
116: Próbuj nie umrzeć.
117: Koniec Nadii
118: Okrutny los
119: Alfa Księżyca

Udostępnij

Customer Service

Loading...