Dwustopięćdziesiąt trzy
Przed jego drzwiami zebrał się niewielki tłum mieszkańców Salem – jak oni się dostali do królewskich komnat? – których straż próbowała powstrzymać. Ale w tej chwili król Lucjan ogłuchł i oślepł na ich widok. Cała jego uwaga skupiła się na bracie jego kuzyna, który zginął w okropny sposób sześć lat temu, a teraz stał tuż przed nim. Declan?
Czyżby w końcu postradał zmysły? Czyżby w końcu oszalał?
Mu