Rozdział 122: O mało nie zginąłem
BANG!
Syk...
Rozległ się huk gwałtownego zderzenia i przeszywający uszy dźwięk opon trących o nawierzchnię.
Siła bezwładności pchnęła Daisy do przodu i jej czoło mocno uderzyło w siedzenie.
– Daisy, wszystko w porządku?
Z telefonu dobiegł zaniepokojony głos Emery'ego.
Dopiero wtedy Daisy przypomniała sobie, że zapomniała się rozłączyć.
Kręciło jej się w głowie. – Wszystko w porządku. Nie musisz si