Rozdział 465: Odejście Damona Arnolda
"Jestem zachwycona i zaskoczona," powiedziała radośnie Carley. "Właśnie miałam iść na lunch z twoją siostrą. Chodźmy razem."
Jaśmina spojrzała na Beatrycze z uśmiechem. "Siostra nie będzie miała nic przeciwko, prawda?"
Na te słowa Beatrycze nagle się uśmiechnęła. "Nie mogłabym być szczęśliwsza. Dlaczego miałabym mieć coś przeciwko?"
Ale w oczach Beatrycze nie było radości.
Jak mogła nie mieć nic p