Rozdział 397: Niamh wciąż była arogancka
Po przebudzeniu Daisy natychmiast zadzwoniła do Melissy. Słysząc jej odprężony i radosny ton, odetchnęła z ulgą.
Emery westchnął bezradnie i powiedział: – Mówiłem ci już dawno, że Karlowi można zaufać, ale mi nie wierzyłaś.
Daisy zabawnie wystawiła język.
Nie chodziło o to, że nie ufała charakterowi Karla, ale nie ufała mężczyznom.
Pod wpływem alkoholu Melissa była tak piękna, że trudno było zagwa