Rozdział 123: Zupełnie Skończone
Elaine uniosła brew, zdawała się nie zauważać intensywnego spojrzenia Ansona.
Anson wpatrywał się w menadżera bez mrugnięcia, sprawiając, że menadżer poczuł przeszywający chłód na całym ciele.
– Panie Cameron, nawet jeśli mnie pan posieka na kawałki, nie stać mnie na odszkodowanie!
– Co więc proponujesz? – zapytał Anson, ważąc każde słowo.
– Cóż, mogę dać panu i pannie Gray karty członkowskie VIP