Rozdział 129: Tyle Grania
Zarówno wyraz twarzy policjanta, jak i Ansona nagle się zmienił.
– Panno Gray, proszę się uspokoić! – wykrzyknął policjant, napominając ją.
Anson szybko wrócił do normy. Bez mrugnięcia okiem patrzył na Elaine. – Jeśli sprawi ci ulgę zranienie mnie, to stanę tutaj i możesz mnie uderzyć.
Elaine, wściekła, stała w miejscu i wpatrywała się prosto w Ansona, jakby zamarła.
Gdyby była teraz sama, na pewn