Rozdział 152: Zjednoczenie Sił
Elaine podniosła wzrok i obrzuciła Ansona chłodnym spojrzeniem.
Anson zrobił krok naprzód. Kiedy spojrzał na Juliana, jego oczy stały się niezwykle łagodne.
Dwaj mali chłopcy leżeli skuleni na łóżku obok Juliana i już spali.
Anson ściszył głos i powiedział: „To nie była Lamia”.
„Nie obchodzi mnie twoje życie prywatne”.
Anson uśmiechnął się. „Tyle zazdrości”.
Rozdrażniona Elaine miała już ochotę zb