Rozdział 278: Absurd
Mała buzia Juliana natychmiast poczerwieniała.
Widząc jego zakłopotaną minę, Elaine nie mogła się powstrzymać i znowu uszczypnęła go w policzek.
"Mamusiu!"
Julian wydął usta.
"Okazuje się, że mój Julianek też ma skłonności do psot?"
Julian westchnął.
No dobrze!
Julian pomyślał: "Mamusia ostatnio jest w złym nastroju. Jako jej syn, mam obowiązek i odpowiedzialność sprawić, żeby mamusia była szczęśl